Wykład JŁ Mahatmy Prabhu ze Śrimad Bhagavatam 4.22.35 wygłoszony 7 maja 2017 roku.
ŚB 4.22.35
tatrapi moksa evartha
atyantikatayesyate
traivargyo ‘rtho yato nityam
krtanta-bhaya-samyutah
tatra – tam; api – także; moksah – wyzwolenie; eva – z pewnością; arthe – jeśli chodzi o; atyantikataya – najważniejsze; isyate – przyjęte w ten sposób; trai-vargyah – trzy inne, mianowicie religia, rozwój ekonomiczny i zadowalanie zmysłów; arthah – interes; yatah – skąd; nityam – regularnie; krta-anta – śmierć; bhaya – strach; samyutah – przywiązany.
Spośród czterech zasad – mianowicie religijności, rozwoju ekonomicznego, zadowalania zmysłów i wyzwolenia – bardzo poważnie należy traktować wyzwolenie. Pozostałe trzy zasady niszczone są przez surowe prawo natury – śmierć.
ZNACZENIE: Należy bardzo poważnie podejść do moksy, czyli wyzwolenia, nawet kosztem trzech pozostałych zasad. Jak Suta Goswami informuje na początku Śrimad-Bhagavatam, zasady religijne nie opierają się na sukcesie w rozwoju ekonomicznym. Ponieważ jesteśmy bardzo przywiązani do zadowalania zmysłów, to z powodów ekonomicznych udajemy się do Boga, do świątyni lub kościołów. Poza tym rozwój ekonomiczny nie oznacza zadowalania zmysłów. Wszystko należy uregulować w taki sposób, byśmy osiągnęli wyzwolenie. Dlatego werset ten podkreśla znaczenie moksy, czyli wyzwolenia. Pozostałe trzy zasady są materialne i dlatego ulegają destrukcji. Nawet jeśli w tym życiu w jakiś sposób zgromadzimy wielkie konto bankowe i wiele materialnych rzeczy, wszystko skończy się wraz ze śmiercią. Bhagavad-gita mówi, że Najwyższy Osobowy Bóg jest śmiercią, która w końcu odbiera wszystkie zdobycze materialistycznej osoby. Ale z głupoty nie przejmujemy się tym. W głupi sposób nie obawiamy się śmierci, ani nie bierzemy pod uwagę tego, że śmierć odbierze wszystko, co z dobędziemy przez procesy dharmy, arthy i kamy. Dzięki dharmie, czyli pobożnemu działaniu, możemy wznieść się na planety niebiańskie, ale nie zapewnia nam to wolności od sideł narodzin, śmierci, starości i choroby. Znaczenie tego jest takie, że możemy poświęcić nasze przywiązanie do traivargyi – zasad religijnych, rozwoju ekonomicznego i zadowalania zmysłów – ale nie możemy porzucić celu wyzwolenia. Jeśli chodzi o wyzwolenie, Bhagavad-gita (4.9) mówi: tyaktva deham punar janma naiti. Wyzwolenie oznacza, że po porzuceniu obecnego materialnego ciała nie musimy przyjmować następnego: Dla impersonalistów wyzwolenie oznacza wtopienie się w egzystencję bezosobowego Brahmana. Ale to w rzeczywistości nie jest moksa, gdyż z tej bezosobowej pozycji trzeba znowu upaść do tego materialnego świata. Dlatego należy szukać schronienia Najwyższego Osobowego Boga i zaangażować się w służbę oddania dla Niego. To jest prawdziwe wyzwolenie. Wniosek jest taki, że nie powinniśmy kłaść nacisku na pobożne czynności, rozwój ekonomiczny i zadowalanie zmysłów, ale powinniśmy zainteresować się zbliżeniem się do Pana Visnu na Jego duchowych planetach, z których najwyższą jest Goloka Vrindavana, miejsce, gdzie żyje Pan Kryszna. Dlatego ten ruch świadomości Kryszny jest największym darem dla osób, które rzeczywiście pragną wyzwolenia.